Stali czytelnicy tej strony wiedzą, że w kręgu moich zainteresowań
znajduje się głównie Kociewie, jego historia i losy mieszkańców. Wiąże się to z
wielokrotnymi wizytami w Archiwum Państwowym w Gdańsku. Wiele z wynotowanych
materiałów zbieram w konkretnym celu, ale są i takie, które gromadzę jedynie z
nadzieją, że kiedyś je wykorzystam. I tak jest właśnie w tym przypadku.
Przeszukując archiwalia dotyczące Czarnej Wody odnotowywałem i te, które z
ówczesną wsią nie miały nic wspólnego. Tak powstała baza informacji, która
pozwoliła na napisanie artykułu o powyższym tytule.